wtorek, 1 stycznia 2013

Do Siego !

Nareszcie. Koniec obżarstwa, koniec szaleństw. Teraz się odchudzamy i nie spoglądamy na gary, a jak gotujemy to "chudo" i finezyjnie.
Jak co roku spokojnie bez petard i huku weszliśmy w NOWE. Po sąsiedzku przy (o zgrozo) suto zastawionym stole świętowaliśmy ten NOWY. Stary nie zawsze miły i bezproblemowy zostawiamy za sobą.
I do przodu. Za chwilę wyjeżdżamy z Młodym do wielkiego - starego miasta. Tam się pogościmy jakiś czas, wrócimy pod koniec miesiąca. Luty to czas oczekiwania na nowe życie, oborowe rzecz jasna, a potem już z górki ślizgiem i będzie wiosna. Wiosna i wiosenne tulipany, a przed nimi wychylą się jeszcze przebiśniegi i krokusy i będziemy wąchać jak pachnie ziemia.
Do Siego roku wszystkim znajomym, cichym i bardziej rozmownym czytelnikom życzy przejedzona Koza

9 komentarzy:

  1. Magdaleno i wzajemnie do siego :)
    Ja też już w gary nie patrzę , mam dość :)
    Byle do wiosny .
    Ściskam Cię mocno Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Siego i miłego pobytu w wielkim-starym mieście pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzajemnie Magdo - Do Siego :)
    A góry nie będą za Wami tęsknić ? Tak długo Was nie będzie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety co dobre to szybko się kończy :-)))
    Szczęśliwego Nowego Roku !

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech ten rok będzie dla Was po prostu dobry:-)))
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego naj i oby do wiosny..

    OdpowiedzUsuń
  7. I wzajemnie - przejedzona Kretowata;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, i milego pobytu w starym miescie:)

    OdpowiedzUsuń