Poranki coraz chłodniejsze i mgliste. Kończy się lato, szczególnie tutaj w górach, chyba szybciej niż gdziekolwiek indziej.
Młody wrócił z obozu zadowolony, Święty w stolicy balansuje na jakimś wysokościowcu, bieszczadzkie wspomnienia zacierają się w pamięci ... a mnie jest szkoda lata ...
Pieczołowicie zamykam je w słoikach, nie maniakalnie, ale systematycznie, sezon ogórkowy prawie zakończony, wiśnie to już tylko wspomnienie i 25 litrowy balon nastawionego wina pod stołem, maliny pachną w całym domu, śliwki ... papryka to jeszcze za chwilę ... i jabłka są wszędzie, obrodziły jak żadnego roku.
Oprócz tego przed rozpoczęciem szkoły kilka dni lenistwa i spokoju.
Jeszcze tydzień temu dom rozbrzmiewał hałasem zjeżdżających się gości, gwar przy ognisku, poważne i mniej poważne rozmowy, czasami do świtu ... tak, tak ... a mnie jest szkoda lata ...
Z wakacji przywiezliśmy małą "polańczykównę"
Kozy są nadal z nami ...
I pies pilnujący ...
I jeszcze by się co nieco znalazło ...
W ogrodzie jeszcze kwitną ...
I jesienne też ...
A wieczorową porą kot spaceruje po dachu ...
I tyle się dzieje ...
No wreszcie się doczekałam zdjęć i posta u ciebie :) pięknie tam u ciebie :) a co do lata które nas opuszcza no szkoda szkoda jakoś nie zdążyłam się obejrzeć jak już go nie ma.....
OdpowiedzUsuńPiękny schyłek lata! A kota jaka cudna! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie u Ciebie!:)
OdpowiedzUsuńKażdemu szkoda lata... Piękne obrazy, piękne wspomnienia ;-) Kicia rozkoszna! zresztą nie tylko ona ;-)
OdpowiedzUsuńA cynie i nasturcje przywodzą na myśl moje najwcześniejsze wspomnienia z wakacji u Babci...
Ściskam ;-)
Pies z kurami - super! Kicia śliczna i w w ogóle pięknie wokoło, ale jak mogłoby być inaczej?
OdpowiedzUsuńPięknej jesieni Ci życzę!
Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńU nas przedgórze więc "fałdek" mniej (niestety).
pozdrawiam
Heh, gdyby lato byłoby cały rok, nie smakowałoby tak wspaniale. Szkoda go, ale czeka nas ruda, magiczna jesień. A "jesienią góry są najszczersze".
OdpowiedzUsuńPzdr.
Ślicznie i swojsko u Ciebie,a ja jednak kocham jesień.
OdpowiedzUsuńpoczułam ten zapach końca lata i ja. Zarówno u Ciebie ale i w naszym / nienaszym mieście daje o sobie znać jesień. Teraz będą dłuższe wieczory i czas na inne zajęcia. Będzie dobrze. Aby do wiosny :-) pozdrowienia
OdpowiedzUsuń